“Biały” Wiedźmin – biały kruk

Od dziecka wpajano mi miłość i szacunek do książek. Od szczenięcia też zaczytywałam się seriami wydawniczymi, trzymając się ulubionego bohatera ile tylko się dało. Książek w domu mam na setki. I tak, jak organicznie nienawidzę ludzi zbierających książki “bo ładnie wyglądają na półce”, tak mam pewne, nazwijmy to, zboczenie – jak mam serię, to wszystkie tomy muszą być z tego samego “miotu” wydawniczego. I uparłam się, że nie, nie złamię się i brakujące 3 tomy z sagi o Wiedźminie też będą pasowały do już posiadanych. Biała seria, SuperNowa, magiczne lata 90-te.

Continue reading